Scroll down
Very latest

Wydarzenia

Główna

Weekend z Festiwalem Filmowym mBank Nowe Horyzonty w kinie Pionier

Dolnośląskie Centrum Filmowe ponownie włączyło się w organizację Międzynarodowego Festiwalu Filmowego mBank Nowe Horyzonty. Po raz pierwszy w historii filmy festiwalowe będą pokazywane nie tylko we Wrocławiu, ale także w w dniach 4-6 sierpnia w kinie Pionier w Żarach.

W programie Weekendu z mBank Nowe Horyzonty na Dolnym Śląsku znalazły się:

Cicha dziewczyna – 4 sierpnia, godz. 18.00

Irlandzki film w reżyserii Colm Bairéad, nominowany w ubiegłym sezonie do Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy

Cicha dziewczyna przebojem wdarła się do tegorocznej piątki filmów nominowanych do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Przepiękny, nastrojowy, zrealizowany w irlandzkich plenerach debiut fabularny Colma Bairéada to opowieść o 12-letniej Cáit, która trafia do swoich krewnych na wsi. Dotąd zamknięta, nieco przygaszona dziewczyna zaczyna otwierać się na świat i zgłębiać tajemnice nowego domu. Nagrodzony na Berlinale film w niezwykły sposób kreuje atmosferę, magnetyzuje niedopowiedzeniem i wspaniałą pracą kamery. To ciepła, przejmująca, empatyczna opowieść o nieoczywistych więziach między dzieckiem i dorosłymi, a także o niewinności dzieciństwa. Prostota i poetyckość Cichej dziewczyny przywołują na myśl takie filmy jak Mała mama i Lato 1993.

Saint Omer5 sierpnia, godz. 18.00

Film w reżyserii Alice Diop uznany za najlepszy debiut weneckiego festiwalu w 2022 r.

W jednym z francuskich sądów rusza proces młodej imigrantki oskarżonej o przyczynienie się do śmierci swojej 15-miesięcznej córeczki. Brzmi jak punkt wyjścia dla dramatu sądowego z wyciskającymi łzy wyznaniami oskarżonej i błyskotliwymi ripostami prawników? Nic z tego. W swoim fabularnym debiucie uznana dokumentalistka Alice Diop zręcznie unika gatunkowych klisz, stawiając na długie ujęcia i chwilami szokująco beznamiętne dialogi. Podjęta przez nią gra z oczekiwaniami widza idzie znacznie dalej. Zamiast uspokoić nasze sumienia i doprowadzić do prostego napiętnowania morderczyni, reżyserka – nie usprawiedliwiając bohaterki – stara się przedstawić szersze tło jej czynu. Dzięki temu film Diop jest czymś więcej niż inspirowanym faktami studium jednostkowego przypadku. Saint Omer daje się odczytać jako nowa wersja mitu o Medei, historia alienacji jednostek zawieszonych między dwiema kulturami, a także świadectwo dramatycznych następstw, jakie niosą za sobą toksyczne relacje z bliskimi. Złożoność i głębia filmu Diop nie uszły uwadze jury zeszłorocznego festiwalu w Wenecji, które przyznało mu swoją Wielką Nagrodę.

Niedźwiedzie nie istnieją6 sierpnia, godz. 18.00

Nagrodzony w Wenecji Wielką Nagrodą Jury najnowszy film Jafara Panahiego – irańskiego reżysera realizującego filmy wbrew nałożonym przez irański rząd sankcjom.

Niezmordowany Jafar Panahi nie traci werwy i kontynuuje partyzancką walkę z irańskim reżimem. Poruszając się po dobrze sobie znanym pograniczu fikcji i dokumentu, nie oszczędza również własnego środowiska, a nawet samego siebie. W swoim najnowszym filmie pokazuje, jak nadzoruje realizację nowego projektu – jest jednak odseparowany od ekipy i kontaktuje się z nią jedynie za pomocą internetu (na reżyserze wciąż ciąży formalny zakaz wykonywania zawodu). Panahi stara się robić dobrą minę do złej gry i znosić niewygody, wierząc, że z dala od Teheranu zdoła schronić się przed czujnym okiem władzy. Życzeniowe myślenie artysty nie wytrzymuje jednak konfrontacji z rzeczywistością, a atmosfera wokół jego zaangażowanego politycznie melodramatu staje się coraz bardziej napięta. Na domiar złego niepokój udziela się także mieszkańcom goszczącej reżysera wioski. Jego bezpośrednie źródło stanowią tytułowe niedźwiedzie, ale dużo bardziej niebezpieczne wydają się światopoglądowe spory, w które zostaje wciągnięty także reżyser. Jafar Panahiego stawia nas przed pytaniem, czy fikcja wciąż jeszcze może pomóc w oswojeniu coraz bardziej przerażającej rzeczywistości?